Balea do włosów

W moje łapki jakiś czas temu wpadły wreszcie produkty balea. Już dawno, dawno temu chciałam spróbować tych zachwalanych na blogosferze cudeniek. Dzisiaj od strony włosowej, bo w tym temacie jeszcze żadnego posta nie ma więc braki trzeba uzupełnić. 

Z serii do włosów posiadam 2 szampony i o nich dzisiaj wam opowiem. Przede wszystkim warto zacząć od tego iż nie wierzę w to żeby jakikolwiek szampon na świecie miał naprawić zniszczone włosy, skleić rozdwojone końce i nawilżyć je w znacznym stopniu. Za to zadanie odpowiada w mojej pielęgnacji włosów po pierwsze odżywka po drugie maska i po trzecie codzienna stylizacja i ochrona. Od szamponu oczekuję tylko dobrego mycia i nie przetłuszczania włosów :)

wood wick

Najbardziej stresujące dni tego roku mam już za sobą. Oficjalnie rozpoczęły się dla mnie wakacje, oficjalnie ukończyłam 3-letnie studia i oficjalnie mam licencje na nauczanie :) Hura! Z tego też powodu świętowanie nie ma końca. Na dzisiaj przygotowałam bardzo przyjemny post. Jestem świeczko-maniaczką, każdego wieczora pali się u mnie prawie setka (no prawie :D) świeczek. Do tej pory moimi  zdecydowanymi faworytami wśród świeczek były te z yankee candle, moja szafka pęka od nadmiaru wosków i świec tej marki. Niestety yankee poszły w odstawkę na rzecz świeczek z wood wicka. O tych świeczkach usłyszałam po raz pierwszy pół roku temu u princessglamrock i zakochałam się w nich na zabój. Moją pierwszą upolowałam niedawno w TK-Maxie za 34 zł. To co je wyróżnia to naturalny drewniany knot. Po ich odpaleniu usłyszymy wspaniały dźwięk przypominający skwierczenie kawałków drewna w kominku. Czy może być lepsze dopełnienia wieczoru?

Jeśli miałabym porównać te 2 marki jak narazie to zdecydowanie wygrywa wood wick. Dzięki drewnianemu knotowi słyszymy nie tylko wspaniały, kojący dźwięk ale również poczujemy szybsze uwolnienie się zapachu. Co do zapachu to świeca sweet fig ma o wiele intensywniejszy zapach niż te z yankee. Jest to słodki, orzeźwiający zapach idealny na lato. Obie świece natomiast wypalają się równomiernie i stanowią super dodatek do wnętrza. No i cena. Za dużą świece yankee musimy zapłacić 99zł a za wood wick którą spotkacie w TK-Max damy ponad połowę mniej. Miłego oglądania :)

Ulubieniec półrocza

Też macie w swoim mniejszym lub większym zbiorze lakierów do paznokci kolor, który uważacie za idealny na każdą okazję? W moim przypadku od pół roku nie jest to niestety kolor czerwony (nad czym ubolewa mój mężczyzna bo dla niego czerwień na pazurkach jest sexy:)). Absolutnie nie mam nic przeciwko nim i mam swojego czerwonego ulubieńca z rimmela ale uważam że czerwone paznokcie "nie pasują wszędzie". Też tak myślicie? 

 I tak odkryliśmy się dawno temu z essiakiem na nowo. Kolorki nude są dla mnie świetnym rozwiązaniem. Zdecydowanie stawiam na delikatne paznokcie, chociaż czasem lubię zaszaleć z kolorem na paznokciach :> 

Myślę, że dołączę do grona fanów tych lakierów. Mycie, szorowanie i codzienne obowiązki im nie straszne. Spokojnie wytrzymują na paznokciach 5 dni bez naruszenia. Jakość warta swojej ceny.